Klasy pierwsze spędziły walentynki, bawiąc się i ucząc poprzez eksperymenty. Dziś królowały slime’y, które kochamy, bo bardzo relaksują. Zrobiliśmy je w trzech postaciach: piłeczki kauczukowej, galaretki i bardzo pachnącej „ciągutki”. Przekonaliśmy się, że soda jest potrzebna nie tylko do ciasta i że czasem przydaje się guma guar, która wcale nie służy do żucia.
Robienie slime’ów to świetna zabawa!

bs