Przełom lutego i marca upłynął nam na obchodzeniu tradycji. Okazuje się, że co chwilę mamy jakiś przyjemny zwyczaj, o którym absolutnie nie można zapomnieć. Przyznam, że zaczyna mi się podobać. Zaczęliśmy od tłustego czwartku, który jest w mojej ścisłej czołówce obyczajów. Oprzeć się słodkim pączkom, to wręcz nieprzyzwoite.

Potem nadszedł dzień kobiet. Co prawda nasze koleżanki to jeszcze dziewczyny, ale co tam, niech się przyzwyczajają. Wręczyliśmy im świetne kubki, potwierdzające, że są super. Dlatego po całym tym świętowaniu tak się rozkręciły, że gdzieniegdzie się rozlegało „Mam tę moc, mam tę moc…”. O mamusiu…

Nasze koleżanki zrewanżowały się nam wspaniale na dzień mężczyzn. W końcu bez wątpienia kiedyś nimi zostaniemy.

Tradycje są super!

 

                                                                                                    Uczeń klasy 2 d

 

 

 

PS Jak zawsze dziękujemy naszym kochanym rodzicom za pomoc w obchodzeniu tradycji 🙂

 

                                                                                                                        cdn